Ja też płakałem na „Jednym życiu”
Podczas filmu łzy lały mi się strumieniami. Ze wzruszenia. Bo film w gruncie rzeczy opowiada pozytywne historie, które skończyły się happy endem, ale tak wzruszające, że pobudzające najsilniejsze emocje. Oczywiście w tle jest Zagłada i choć opowieść o ratowaniu czeskich Żydów kończy się na 1 września 39. roku, dobrze wiemy, co wydarzyło się potem. W … Czytaj dalej „Ja też płakałem na „Jednym życiu””
„Chłopi”
„Chłopi”. Film malowany ręcznie i animowany komputerowo przez ponad stu grafików, często grubym pędzlem Van Gogha, ale też i subtelniejszymi pociągnięciami polskich realistów. Piękne obrazki, piękne sceny, piękne krajobrazy. I żywe obrazy Chełmońskiego, Wierusza-Kowalskiego, Fałata, Ruszczyca, Wyczółkowskiego. Wiejską chatę z Jesieni, Drogę w lesie, Babie lato, Kaczeńce, Bociany, Świt-Królestwo ptaków, Odlot żurawi, Burzę, Kopanie buraków, … Czytaj dalej „„Chłopi””
Obejrzałem „Zieloną granicę”
Dobrze znamy tę historię. Białoruski dyktator ściągnął z krajów Afryki i Bliskiego Wschodu uchodźców i migrantów, by ich przerzucić przez granicę z Polską i wywołać w Europie kryzys uchodźczy. I historie osobiste: dziesiątki tysięcy ludzi pozbawionych dachu nad głową w wyniku wojny, prześladowanych przez rodzime reżimy lub po prostu szukających szans na lepsze życie w … Czytaj dalej „Obejrzałem „Zieloną granicę””
Boże Ciało
W ostatnim roku mogliśmy oglądać co najmniej trzy świetne filmy na temat polskiego katolicyzmu: Kler, Tylko nie mów nikomu i Boże Ciało. Jeden lepszy od drugiego. Pierwszy opowiada historię trzech księży, zmagających się ze swoimi ludzkimi słabościami, ukazując w tle rozpasanie polskiego duchowieństwa. Drugi – pokazuje bezkarność księży pedofili. Trzeci – hipokryzję i moralne zakłamanie … Czytaj dalej „Boże Ciało”
„Polityka”, czyli odrażający, głupi, źli?
Zacznijmy od końca. Po zakończeniu filmu pojawia się napis wyjaśniający, że postać grana przez Antoniego Królikowskiego nie jest Bartłomiejem Misiewiczem. Też mi coś. Nie trzeba być teoretykiem sztuki, by wiedzieć, że postaci występujące w dziełach artystycznych: literackich, malarskich, czy filmowych nigdy nie są tożsame z ich pierwowzorami. Nawet gdyby bohater filmu Vegi nazywał się Misiewicz, … Czytaj dalej „„Polityka”, czyli odrażający, głupi, źli?”